resztki miłości
zawsze możesz wyrzucić
zacznie gubić własne ślady
jeden po drugim
potem stracisz ją z oczu
lecz jest takie miejsce gdzie jesienią
można zostawić niepotrzebną miłość
w listopadowy wieczór
na kamienistym urwisku
znane hasło otworzy zamek
będzie leżała niedaleko
wrzuć skruszałą
delikatnie
nie patrz do środka
leżą tam różnych rozmiarów
dziecięce wielkie i postrzępione
jaskrawe młodzieńcze - te schną
najdłużej
dorosłe nieduże pokolorowane
przyszarzałe starcze
i jeszcze kilka niewiadomego pochodzenia
ważne - zatrzaśnij
odjedź śpiesznie nim usłyszysz
-„nie sprawdziłeś ceny,
już kamienieje twoja dusza”
Komentarze (94)
Dzięki jlewan:-) Może słyszałeś dawniej o Ułance w
okolicach Solca K. ? Tam stawiałam pierwsze kroki na
koniu...Teraz rośnie tam las, ale weterani co rok
spotykają się jeszcze:-) Dziękuje za zaproszenie,
jeśli będę w tych stronach nie omieszkam:-)
Pozdrawiam!
Witam!
W komentarzu pod moim wierszem pytałaś o konie w
Myślęcinku.
Są nadal, jest parkur dla amatorów ujeżdżania. Warto
odwiedzić.
Serdecznie zapraszam i pozdrawiam.
No już do łóżeczka:)
:):):). Wzajemnie
Dobranoc Małgosiu.
Dziękuję Lucuś, Tobie też życzę dobrej nocy:)
...i życzę dobrych i spokojnych snów:)
Zatrzymuje wiersz! Uczy pokory.
Pozdrawiam serdecznie:)
Magnolio, dawno Ciebie nie było u nas.. Dziękuję, że
zajrzałaś:)
Mariat.. to przestroga.. a niektórzy już wiedzą, że
coś w tym jest..
słowa refleksji..
dusza kamienieje, ale już poszło, przepadło.
mmama, nie tyle ostrzeżeniem, co próbą uwrażliwienia,
odkłamania fałszywego wizerunku miłości jako
przyjemności z dużą dozą egoizmu..
Również serdecznie pozdrawiam:)
Wiersz ostrzeżenie uczy pilności
na każdym kroku
p o z d r a w i a m
MamoCóro i Jaro dziękuję za chwilę poświęconą
lekturze, miłej niedzieli:)