Rewelacja
Michale to dla Ciebie:)))
Wieści do mnie dziś dotarły,
że lemingi nam wymarły.
Po ostatnim wielkim sztormie
żyją, w całkiem nowej formie.
Nikt się trawą nie obżera,
na marsze się nie wybiera.
Chyba, że w nich chęć narasta
wezwie Marta, albo kasta.
Założyć też trzeba glany,
gdy sygnał zakodowany
na ekranie się ukaże,
„Na zbiórkę proszą kodziarze”.
Na ten fakt nikt nic nie wskóra,
kiedy wezwie cię natura.
Są także chwile szalone,
jeśli wiec urządzi Donek.
Wtedy idą cicho skromnie,
rzekłbym wręcz bardziej świadomie.
Zero chamstwa gdyż ich jara,
„Konstytucja” na sztandarach.
Nie jak lewako-faszyści,
ani grama nienawiści.
Żadnych podłych złośliwości,
jedynie mowa miłości.
Krok za krokiem szuru, szuru.
Nie ma wszak wielkiego guru,
który cedząc podłe słowa
w głowach by manipulował.
Mówią, dzisiaj my spijamy
i się równo nasączamy.
Po pas, nawet po wątrobę,
„całą prawdę, całą dobę”.
Komentarze (11)
:))
jastrzu - od wielu lat tak już jest, że ceny rosną
szybciej niż płace i emerytury
I nie nazywaj tego darowizną bo tę daję się za darmo a
na emeryturę się zarabia własną pracą . A 13 I 14 jak
do tej pory żaden inny rząd nie płacił i
przypuszczam,że jak przyjdzie inny to już ci tej
ponadwymiarowej emerytury po prostu nie da...
Na wesoło wiersz, a jednak skłania
do zadumy i refleksji.
Pozdrawiam serdecznie
Do polityki i TV nigdy się nie przekonam.
Szkoda czasu na głupotę...
Kiedy przechodziłem na emeryturę dostałem 1428 zł.
Bochenek chleba oliwskiego kosztował 1,20. A więc
miesięcznie mogłem kupić 1190 bochenków. Teraz mam
1564 zł. Oprócz tego nasz wspaniały rząd podarował mi
13. i 14. emeryturę. W sumie 2516 zł. A więc średnio
miesięcznie mam 1564 + (2516:12) = 1773,66 zł.
Bochenek chleba oliwskiego kosztuje 1.80. Czyli stać
mnie na 985,36 bochenka. Tak wyglądają "darowizny PiS.
A jednak cała masa ludzi szczerze wierzy w to, że PiS
im coś dał. Dlaczego? Bo prezes tak mówi. I kto tu
jest leming?
mocne jak zawsze u Ciebie Sławku
W punkt podane i z humorem, pozdrawiam serdecznie.
O! I jest riposta i super.
Coś takiego jak "Bitwa na głosy"
Jestem pod wrażeniem.
(Sąsiad- woman ale nie biznes.
Strefa budżetowa.
Wszystko pamiętam, te zaszłości i przyczyny podwyżek)
Bardzo życiowe, ale podejście z humorem :)
Różne prawdy wokół krążą, ale to ich prawda.
Pozdrawiam z uśmiechem:)
Nasza rzeczywistość, część jej składowej, celnie z
humorem, pozdrawiam bardzo serdecznie:)