Rocznica
Rocznica
Zaufali... a oni
bagnetem w plecy
bez pardonu
wbrew międzynarodowym.
Bestialsko mordowani
z orzełkiem w dłoni.
A później...
bezczelnie
przyjaciółmi kazali się nazywać,
wyzwolicielami
którym w pas mamy się kłaniać.
Zamydlili nam oczy,
traktaty wznowili
by po cichu
jak wtedy
bagnety szykować.
Łódź 17.09.2014 Mirosław Leszek Pęciak
autor
miniek183
Dodano: 2014-09-17 06:32:11
Ten wiersz przeczytano 921 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Smutna i bolesna to rocznica.Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=5UB1hlbDLuo
https://www.youtube.com/watch?v=DRicixy6JzM
https://www.youtube.com/watch?v=GSPkgsnvWog
https://www.youtube.com/watch?v=MfjmOnmK0JA
Nawet naszym żołnierzom kazano wyznawać ,, miłość ,,
do Wielkiego Brata!
Ten system musiał upaść bo był oparty na fałszu i
obłudzie.
Pozdrawiam.
-- ostatnie wersy aż lękiem napawają, taka właśnie
jest ta nasza historia...
- pozdrawiam i spokojnego dnia życzę..
człowiek szybko zmysł traci
kiedy ktoś zamydla oczy
już nadeszły te czasy
kiedy wiarę się przeklina
pana w dłoń całuje
księdza po tyłku liże
a powinno się tylko
matkę i ojca
lecz gdzie ona jest? w:):)