RODZINNE PROBLEMY
Jak ten czas wciąż szybko leci
Wczoraj pierwszy, a dziś trzeci
Było lato, przyszła zima
A gotówki ciągle nie ma
Magda buty ma porwane
W spodniach dziurę pod kolanem
Kazik, uczeń drugiej klasy
Potrzebuje adidasy
A zarobki, mocny Boże
Co ja dziś do garnka włożę
Stary tym się nie przejmuje
Jest szczęśliwy że pracuje
Ni to pensja, ni zasiłek
Trudno kupić coś na tyłek
Chodzi jednak do roboty
Na rękę osiemset złotych
Jak się ma pensyjkę marną
Trzeba złapać coś na czarno
Bo dzieciaki dorastają
I na zeszyt wciąż wołają
Na wycieczkę, na angielski
I komitet rodzicielski
Jednym słowem, sami wiecie
Ciężko żyje się na świecie
Narzekanie nic nie zmieni
Ciągle pusto jest w kieszeni
Dzieciaki chodzą obdarte
Ja w sklepie biorę na kartę
Zdrowie też czasem szwankuje
Mama leki wykupuje
I choć szumi jej coś w uchu
Podtrzymuje mnie na duchu
Czasem wyjmie z portmonetki
Stówkę, dwie, albo trzy setki
Chociaż sama żyje z renty
Wciąż pomaga, Boże Święty
Opisana tu sytuacja nie jest obrazkiem z mojego "dziś czy wczoraj" Ale wiem że niektórym żyje się tak jak w tym wierszu, niestety
Komentarze (18)
Świetny wiersz,choć o problemach,to jednak
wesoły.Dobrze jest podchodzić z dystansem:)
Pozdrawiam.
Cóż samo zycie ...
Witam. Treść, jakże prawdziwa. Pozdrawiam.
Wiersz dobrze napisany, tyle jest ludzkiego
nieszczęścia, biedy, najgorzej gdy dzieci w tym biorą
udział. Dorosły jakoś sobie poradzi. Udany wierszyk
Jerzyku:) Pozdrawiam.
nareszcie coś co ma ręce i nogi, wiersz z sensem i na
dodatek maszeruje w rytmie nie poddawania się
problemom.
Smutna prawda, wiele rodzin bieda taka dopada. Bo
emeryt jakoś kleci lecz rodziny gdzie są dzieci
popadają w tarapaty a rząd nasz niewiele w tym
kierunku robi. Toteż wiersz zasługuje na szczególne
wyróżnienie bo co z serca to na papierze .
niestety... smutne, ale prawdziwe
" krzemanka 2012-11-17 13:54
Ładny, rytmiczny wiersz. Opisana sytuacja jest
niewesoła i w związku z powyższym, klimat wiersza
określiłabym jako smutny. Miłego dnia."
Chyba masz rzcję Krzemanko. Muszę wiersz
przekwalifikować.
Pozdrawiam serdecznie
Ja też nie mogę narzekać, ale takie sytuacje rodzinne
są na porządku dziennym-niestety++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
to prawda, że wiele rodzin tak żyje, ale i oni
potrafią wyciągać pozytywy ze swojej sytuacji,
potrafią się śmiać, dlatego ten wiersz jest na plus,
miło się czytało, pozdrawiam
masz rację w swoim wierszu ile jest ludzi którzy
pracują i nie mogą związać koniec z koncem - smutna
prawda:-(
pozdrawiam.
Samo życie. "niestety" - święte słowa. Cieplutko
pozdrawiam
A to "Boże Święty" to chyba tylko dla rymu? Genialna
poezja, uff...
Jeżyku,
chociaż ukazałeś w wierszu nurtujące problemy ludzi,
napisałeś rymowankę, którą czyta się z uśmiechem
na ustach. Wiersz jest super, brawo.
Gratuluję poczucia humoru.
Narzekanie nic nie pomoże, a problemy w życiu, były,
są i będę. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko,
w miarę możliwości rozwiązywać je.
Serdecznie pozdrawiam:)
Czy już Ci mówiłam że lubię czytać Twoje wiersz:))
Ja odkryłem tutaj błąd
i już mam to rozwiązanie
na wszystko starczy i jeszcze zostanie
a to takie bardzo proste, dobrobyt blisko
jeden dzień Ci uciekł ? chyba bardzo ślisko?
Więc mi nie kombinuj, masz w prezencie dzień
pomiędzy pierwszym wczoraj, a trzecim dziś
nie, nie dziękuj... trzeba sobie pomagać
I tak widać wszystkim Polakom
uciekają dni ? dobrobyt w oryginale!
a nam się wciąż śni...
Pozdrawiam serdecznie