Rodzinny budżet
gdybym nie paliła
dom bym zbudowała
bo każda fajeczka
cegłę kosztowała
piwka nie tknę nigdy
choćby ciepło było
przełknę każdą gorycz
uraczę się śliną
wódkę też porzucę
bo drogo kosztuje
chociaż mi smakuje
lecz zdrowie rujnuje
auto chcę zamienić
na rower lub rolki
bo mam przez te korki
nerwy jak postronki
gdybym porzuciła
kawę i herbatę
na zwykłej kranówce
zniweluję stratę
co by jeszcze zrobić
chcąc budżet ratować
może dobę wydłużyć?
jak Pstrowski pracować?
Uwaga dla młodzieży: * Wincenty Pstrowski to polski stachanowiec, wykonywał 200-300 proc. normy!
Komentarze (10)
problemy, problemy, problemy, a kiedy czas na używanie
wszystkiego dowoli? i co nam przyjdzie z tego
oszczędzania? dostałam ostatnio info, że św Piotr
przyjmuje tylko w sukience.
oddaje prawdę,a gdyby mój mąż chciał
rzucić???fajny,podoba mi się.
Wierszyk na czasie ;)
...samo życie ...ale nie pal...szkoda zdrowia...
ze wszystkiego na" P" zrezygnować nie można ...z
jednym wyjątkiem..no cóż w obecnym czasie wszyscy
oszczędzamy i dróg wyjścia szukamy,fajny wiersz
dobry pomysł na oszczędzanie -ech te papieroski
drogie - dobry wiersz -pozdrawiam
pomysł o oszczędzaniu dobry, wiersz fajny, pozdrawiam
używki drogie można odsunąć reszta to trzymanie życie
Tak jest drogo i trudno wielu ludziom a przecież jak
piszesz kiedyś praca to ambicja poza pieniędzmi
Wartościowy bo dotyka ważnych spraw codzienności
Pozdrawiam:)
czy pomoże nie wiem spróbować jest warto
Pozdrawiam
dobre pomysły - w dzisiejszych czasach takich wierszy
powinny się dzieci uczyć w szkołach ;)