Rodzinny dom
Ściany pochłoneły cichy płacz
poduszki nasiąkły gorzką łzą
strach błąka się po pokojach
gdzie terrorysta rodziny mieszka.
Swymi rządami niszczy dzieciństwo
odbiera szanse na szczęście
w sercach kiełkuje nienawiść
dlaczego zgotowałeś takie piekło?
Domagasz się ciągle szacunku
od nieudaczników i błaznów
siniakami okazujesz miłość
ty jesteś chorym ojcze sadystą.
Nie zdołałeś zniszczyć ciała
za to roztrzaskałeś słabą psychikę
do dziś wbijasz ostre igiełki
ale to ty straciłeś to co najcenniejsze.
Komentarze (61)
Niestety bywa tak. Nie rozumiem tych ludzi, którzy tak
postępują. Dobra refleksja. Pozdrawiam
Przejmujący obraz domu w
którym zamiast miłości panuje przemoc.I masz rację
oprawca traci co najcenniejsze-miłość i szacunek
rodziny.Bardzo dobry i wstrząsający wiersz.Pozdrawiam
serdecznie.
Rodzinne dramaty doznane od taty. Trudno się z tym
pogodzić, trudno przeciwdziałać, gdy samotność i wstyd
na korzyść oprawcy działa. Poruszający wiersz,
pozdrawiam
najciekawsze jest to, że czego zabraknie nam w
dzieciństwie, to przez całe późniejsze życie będziemy
za tym gonić :(
najgorsza jest powtarzalność takich zachowań, niewielu
udaje się żyć normalnie;)
Przemoc w rodzinie - straszne! Karać, karać, karać.
Pozdrawiam-:)
Sadysta straszy puki dzieci nie dorosną - biada mu
później
wstrząsający, powtarzam za Basią, przeszły mnie
dreszcze, znałam takich potworów alkoholików,
pracowałam społecznie w poradni AA, bardzo dobry
wiersz Ilonko, pozdrawiam słonecznie
Wstrząsający, prawdziwy wiersz! Pozdrawiam cieplutko:)
W wierszu się życie odbija jak w lustrze,
przed takimi ludźmi trudno jest się ustrzec!
Pozdrawiam!
gdzie dom bez czarnych dziur dzieciństwo bez łez i
chmur...?
pozdrawiam
Bardzo wymowny wiersz, takie sytuacje są częste w
wielu rodzinach i nie silna osobowość to czyni, lecz
postępująca choroba psychiczna od środka, pozdrawiam
Ciężki temat, nic tylko ubić i zdusić taką osobowość,
tylko chory mózg może tak postępować. Pozdrawiam :)
myślę że to jest choroba,chce udowodnić całemu światu
to, w co sam nie wierzy...że jest nieomylny i bez
zarzutu...pozdrawiam.
Oh give me a home where the buffalo roam,
Where the deer and the antelope play,
Where seldom is heard a discouraging word,
And the skies are not cloudy all day.
(postawcie mi dom, taki dom mi się śni, gdzie
zwierzaki pospołu i my; gdzie niebo bez chmur, gdzie
nie zelży cię gbur, gdzie zwierzaki pospołu i my -
przeł. Art Klater)
serdeczności