ROKOSZ
ROKOSZ
W białych koszulach o brudnych rękach,
siadają do stołu dziś biesiadnicy .
Mówią o życia różnych mitręgach ,
krzyczą to słowa ulicy.
Dziesięć poglądów dwóch konwersarzy
a każdy swojej racji jest pewny.
Chyba że cud jakiś się zdarzy ,
i wkroczy trzeci wylewny.
Jest jedna rzecz która was łączy,
i to dziś jestem pewny tego.
Tylko chocholi taniec wiodący ,
z ,,Wesela"" Wyspiańskiego .
autor
AndreasHolm
Dodano: 2010-07-05 10:03:06
Ten wiersz przeczytano 1278 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Aż przykre... tak prawdziwe słowa w wierszu.
I ja nie mogę uciec od motywów "Wesela".Pozdrawiam.