Rosyjska ruletka
słowa wplątałeś w grę
ruletka zdarzeń się kręci
dźwięki torturą
w przestrzeni czasu
wiszą jak otępiałe
płacz pohańbionych
los pociesza
płaszczem mrocznym okrywa
rozedrgane oczy nie zasną
patrzą na mijający czas
wiatr tylko spojrzał
w usta smutkiem pokryte
nikt już nie wspomni
dramatu jednej nocy
spaliłeś wspomnienia
rozrzucił je wiatr
już
nie usłyszysz szlochu
piasek sypany w oczy
stopił mur
miłosnych uniesień
goryczy rzeka
wezbrała ponownie
zabiera wszystko po drodze
dom gruzem pozostał
jak sen
dotykiem malowany
Komentarze (18)
nic gorszego nie ma...podoba mi się i dodam, że
Poznański też był samotny (co go nie usprawiedliwia i
sorki za tak makabryczną dygresję:) pozdrawiam bodzia
Dobry, niebanalny wiersz, samotność to czasem
rzeczywiście dramat...
Wiersz godny przeczytania.
Samotność z wyboru mniej boli... Nic nie dodam, bo nie
znam tego uczucia, na całe szczęście ta smutna dama
ode mnie stroni a samotnym ludziom mogę jedynie
współczuć. bodzia, pozdrawiam :)