Równam się
Zimą, w tranzytowym mieście,
dodano mnie do nieskończoności.
Nic to nie zmieniło,
mimo że zbiór to suma
takich jak ja skupisk pierwiastków.
Jedynkę można wiecznie dzielić,
zredukować do absurdu,
do teoretycznego konstruktu.
Odejmowanie z wszystkiego,
po którym nie ma szczerbin,
uchyla się od zeznań.
Większość diagramu kołowego
zajmuje to, czego nie wiem,
że nie wiem.
Wiązka Nobli dla ignorantów.
Dali ludzkości narzędzia
do pomijania białych plam.
Jeszcze zdążę powybrzydzać w serach.
Komentarze (9)
Przeczytałam taki żart( choć może to nie wypada, bo to
poważny temat, ale co tam)
Mosze a ile jest 2x2?
A to zależy od tego czy chcesz kupić czy sprzedać.
wygląda na matematyczny wiersz
a to mój absurd zero jedynkowy:
1/3 = 0.333333...(9)
....+ 0.333333...(9)
....+ 0.333333...(9)
___________________
=.....9.999999...(9) = 1
czyli
0.00000...(1)= 0
Jak zwykle nietuzinkowa poezja,
sądzę, że człowieka nie da się zmierzyć matematycznie,
ani nawet biologicznie, bo patrząc w ten sposób to
jesteśmy głownie wodą, a mimo tego potrafimy wznosić
wieżowce zarówno domów jak i przepaści nas dzielących.
Pozdrawiam.
Człowiek jest i będzie zawsze tajemnicą. Pozdrawiam.
Człowiek na pewno jest czymś więcej niż matematyką,
ale samo rozważanie świetne:)
Myślę, że dużo jeszcze nie wiemy, nie odkryto. Również
zdobyczy nauki nie do końca wykorzystujemy. Człowiek
jest do końca niepoznany. Pozdrawiam cieplutko:)
Ciekawe rozważania matematyczne :)
Pozdrawiam do kwadratu :)
Zawsze jest szansa na to, że czegoś nie wiemy. To może
rozwijać, ale może też martwić...
Pozdrawiam :)
człowieka nie da się podliczyć matematycznie.