Równouprawnienie
No i mamy po równo
Tyle samo łez
Bólu i trosk
Tak samo rozchwiani
Na linie życia
Rozwieszonej pomiedzy początkiem i
końcem
Tańczymy nasz prywatny danse macabre
I w ten sam księżyc wpatrzeni
Moja i Twoja połowa
Srebrnego globu
Mam prawo Cie skrzwdzić,
Zostawić i wykorzystać
Ty możesz tak samo
Rozkochać mnie w sobie
Nie mówiąc przepraszam
Ze sprzedawcą szczotek
W tym dziwnym świecie
Zamknięci w sobie
Jak fortepian Chopina
sięgnęliśmy bruku
autor
JJ
Dodano: 2016-02-07 22:03:10
Ten wiersz przeczytano 751 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
sporo goryczy i to tej bolesnej, ale wiersz podoba mi
się bardzo
ciekawy temat i wiersz, dobry przekaz,,,pozdrawiam :]
Podoba mi się. Mbsz:
"Nie mówiąc przepraszam
odejść ze sprzedawcą szczotek"
i opuściłabym "Fortepian Chopina":
"W tym dziwnym świecie
Zamknięci w sobie
zaczynamy sięgać bruku",
ale to tylko mbsz - pewnie się mylę:)
Pozdrawiam
Ciekawy zapis, a czy sięgniemy bruku, do zależy w
dużym stopniu od nas samych.
Pozdrawiam