Róża czyli coś o przemijaniu
melancholijna noc
czym jest życie człowieka
marnością?
chwilą ulotną wpisaną w historie?
niczym kwiat piękne
jak kwiat delikatne
kruche ,nietrwałe czy uwagi godne?
wiesz to człowieku,pamiętaj więc o tym
nie bądz jak laik ,nierozumny ,głupi
co siega po róże i palce swe kłuje
łapiac za kolce zdradliwe klnie
krzyczy,Bogu złorzeczy
za co?
że tworzac piękno daje mu ochronę
anioła stróża co kwiat swój dogląda
i troske wyraża
aby róża jego z matka jej ziemią razem
zostały?
zatem byt ludzki do kwiatu podobny
nawskroś do róży porównywać mogę
rozkwita pięknie,ma pare dni chwały
potem usycha,odchodzi w pożoge
lecz po niej rodzi sie kolejna róża
swym piękna blaskiem świat czyjś
rozwesela
dorasta,dojżewa,ujmuje mądrością
potem też kocha,płacze
choć zamiera
lecz kwitnie wciąż ona gdzieś w rajskim
ogrodzie
jest niezwykle piękna ,jak i wszystko w
niebie
a i Ogrodnik ,który jej dogląda
Wielki jest!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.