Róża miłością nazwana
Aby miłośc zawsze kwitła w waszych sercach.
„Biegniesz przez ciernie,
przez krzaki róż,
kaleczysz bose stopy,
chronisz twarz przed kolcami,
biegniesz ile sił w nogach,
potykasz się i boleśnie upadasz,
jednak wstajesz, strącasz ból,
łza po oku stróżką płynie,
kolejne kolce wbijają się w ciało,
raniąc dotkliwie,
na twarzy grymas cierpienia widnieje,
lecz serce w radosnym Tonie się śmieje,
biegniesz po nią, do niej,
we włosach zapach róż zamieszkał,
nadeszła chwila gdy stajesz przed nią,
jest taka piękna i świeża,
przez cały czas wytrwale,
nie łapiąc oddechu do niej zmierzałeś,
teraz klęczysz przed nią,
serce płonie z uniesienia,
już możesz ją zerwać,
do wazonu miłości wsadzić,
Twoje dłonie pozostają w bezruchu,
nie masz odwagi tego zrobić,
kładziesz się obok,
jej zapachem oddychając,
modlisz się do boga,
żeby tylko nie zwiędła”
czasem warto zostać i pielęgnować, niż zrywać żyć w obawie że zwiędnie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.