Rozdanie losu
W matni kłamstwa utknęli
Niczym w sieci pajęczej
Pod skrzydłami cierpienia
W miłości płaszczem objętej
Przykucnęli na progu
Tuż przed drzwiami pragnienia
Nie wiedzieli czy pukać
Chcieli spełnić marzenia
Zawierzyli losowi
Który karty rozdaje
Nieraz nową dorzuci
I pokera im daje
Czasem podle pogrywa
I podstępnie kantuje
Przeznaczenie przewrotne
Zwykle szyki im psuje
Raptem, wkradła się miłość
Sojusz z losem zawarła
Całą prawdę ujrzeli
Uczucia skrzydła rozwarła.
Komentarze (6)
Los rozdaje jak chce, pozdrawiam :)
bardzo ładnie - szczęściarze los się uśmiechnął i
przyniósł miłość :-)
pozdrawiam
"Dopóki będziesz szczęśliwy, wielu będziesz miał
przyjaciół. Gdy los cię opuści, będziesz sam."
- Owidiusz.
Pozdrawiam Agnieszko i jak tu nie wierzyć filozofom?
Ech ta miłość.
Cóż bez niej byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam.
Marek
czytam z zainteresowaniem
Uczuć skrzydła rozwarła (będzie rytmicznie)