rozerwane
jestem ciszą samotności
płynę z wyboru
nieprzerwalnie w milczeniu
nasłuchuję
znaczenia słów
zatrzasnęłam deszcz w biegu
opleciona bluszczem
pochłonięta ogniem
pnę się w górę wiatru
pośród skał spoglądam
na rozerwane serce
zatopione w kamieniu rzeki
Komentarze (14)
Znów czuć i zaszyć można pewne powtarzające się frazy.
Mnie to nie przeszkadza.
Fajnie jest coś móc więcej razy interpretować.
Wszakże na niektóre tematy można w koło.
wolnyduch dziękuje miło mi to słyszeć
Larisa dziękuje
Sisy dziękuje
@krystek dziękuje
Promienie slonca masz rację z wyboru samotność nie
jest taka zła dziękuje
Bagins ok
Gorzka kawa dziękuje
Anna troszkę tak
Joviska no tak
Seth888 miło mi to słyszeć dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
pięknie użyte w wierszu wszystkie cztery żywioły,
pozdrawiam ciepło
Poruszający smutek...Pozdrawiam
Smutek urzeka
Piękny wiersz +
Pozwolę sobie za Larisą :) Pozdrawiam.
samotność, z wyboru, nie jest zła i ma się prawdziwą
wolność, w całej wielkości, tego znaczenia, słowa.:)
A wiersz, jest piękny, bardzo poetycki. Pozdrawiam,
Kri.:)
Z przyjemnością czytałam wersy pełne nadziei,
spełnienia pragnienia. Pozdrawiam serdecznie,
pomyślności:)
*piękny
Pieony.
Korekta - morze emocji,
rzecz jasna, nie wiem czemu tak napisałam, nigdy nie
robię
takich strasznych byków, wybacz!
Ślicznie!
Ujmujące metafory...
Rozerwane serce z nadzieją, że znowu się zrośnie...
Jestem pod urokiem Twojego wiersza.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Wiersz wcale nieobojętny msz
bo jest tutaj może emocji,
ten bluszcz, na dodatek rozerwane serce w kamieniu
rzeki,
smutny wiersz, ale działa na emocje, czyli dobry.
Pozdrawiam serdecznie, Kiko :)