Rozkosz...?
Przylgnęłaś do mnie namiętnie
objęłaś mnie wpół i gryziesz
robisz to tak umiejętnie
siarczyście...i w pępek...i niżej
Rozpromienione me ciało
aż boli...zaczynam głaskać
a tobie ciągle jest mało
chcesz jeszcze choć jesteś przyciasna
Wpijasz się...odpocząć nie dajesz
zaczęłaś wieczorem we czwartek
- już rano a ty nie przestajesz
...paskudna ty gumko od majtek
autor
yamCito
Dodano: 2008-06-21 16:19:16
Ten wiersz przeczytano 875 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
pan white chyba nie doczytał, cóż zdarza się , Rysiu,
broniłeś się broniłeś i co ci z tego przyszło, widać,
że jednak jak zaraza dbanie o formę na ciebie
przelazło:)( chociaż jeszcze niektóre rymy wymagają
dopracowania) i cieszy mnie to bardzo:)
Gratuluję zgrabnego wiersza z olbrzymim poczuciem
humoru! Zaskoczenie jest ogromne, nie powiem, całkiem
miłe :D
Ryszardzie ten erotyk jest świetny hmmmmmmmm on jest
bombowy cha cha cha...Twoje poczucie humoru jest
absolutnie obłędne cha cha cha...sorry że tak Tobie
kadzę tu na forum mogłabym na gg lecz tu powinno dawać
się szczere komentarze...Ty umiesz zaskoczyć
czytającego ojjjj umiesz i to pozytywnie...dla Ciebie
z wielkim uśmiechem:)
Jestem bardzo mile zaskoczona:)
Świetnie to wszystko ze sobą powiązałeś:)
Erotykow z takim poczuciem humoru raczej nie ma za
wiele i super Ci sie udalo wkomponowac humor w ta
bardziej intymna sfere zycia.
Przyznam, że rozbawił mnie ten wiersz... Widać nie
masz trudności z robieniem z niczego coś ;]
Gratulacje... pomysł kapitalny... hehe ;]
chyba czas się pogodzić z większym rozmiaerm i spać
wygodnie:)fajne, podoba mi się, z humorem i dystansem,
a i forma dopracowana