Rozlewanie herbaty
Zygmunt Jan Prusiński
ROZLEWANIE HERBATY
Tymczasem
jest rozlewanie herbaty
siedzisz w cienkim szlafroku
wiem że jesteś naga
jak pacierz w polu...
Stół nas dzieli
przyglądasz się moim oczom
niebieskie zaloty więc niebiesko
możesz mnie odbierać -
proszę o delikatność.
Podniecona jak kobieta -
podniecony jak ja mężczyzna
pijemy herbatę
zagęszczamy krąg
by rozmawiać stopami pod stołem.
Liczysz minuty
bym wstał z krzesła i podszedł
na twoją stronę – rozwidniając
że też jestem nagi pod szlafrokiem -
rękę wsuwasz jakbyś chciała się ogrzać.
Zaczyna się spływ
odchylasz piersi – soczystość
jak słoneczne skały odbijają rozkosz -
odbierasz mnie sukcesywnie
rozchylając swój mały świat.
8.3.2014 - Ustka
Sobota 15:06
Komentarze (9)
:)))
Wszystkim Czytelnikom dziękuję za komentarz, a Ewie
Złocień za życzenia w Święto Samotnego Mężczyzny,
szczególne podziękowania...
Zygmunt z Ustki
Tak pięknie stopnoniowane napięcie.
Prowokacyjna ciekawość od pierwszych słów do końca.
Przedniej urody wiersz.
Pozdrawiam
..oczywiście herbatą:)
Wnoszę toast za Twój duży i Jej mały świat.:)
Super - swój mały świat, ładnie ujęte. Pozdrawiam
uczuciowy wiersz pozdrawiam
ładnie rozlałeś tę herbatkę...narobiłeś plamek
metaforycznych...a metafory super
Ależ subtelnie wyrażone uczucia. Bardzo mi się podoba.
Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Mężczyzny :)