rozmowa
Pamięci Krzysztofa Krawczyka.
Krzysztof słucham …. , powiedziałem
gdy …. nagle zadzwonił mój telefon.
Zbieraj się - usłyszałem głos w
słuchawce,
Jak to ? tak nagle ? teraz ?
bez pożegnania z publicznością , którą tak
kochałem .
Tak , już twój czas nadszedł,
wykorzystałeś zły i dobry czas, który na
ziemi miałeś .
Proszę, błagam Panie , pozwól mi …
przecież dopiero nadzieje mi dałeś ,
Ja chciałbym jeszcze móc nacieszyć się
uśmiechem ns twarzy ukochanej Ewy ….
Tak nie można … !!!
ja mam jeszcze do zakończenia rozpoczęte
sprawy .
Chyba nie muszę ich wymieniać ,
bo Ty je wszystkie tak dobrze znasz ….
Pozostały nie spełnione na ziemi marzenia
…
nie wyśpiewane teksty i tylu koncertów
plany.
Nadszedł czas - szkoda zbędnych słów
czekam już na Ciebie ….. ponownie
usłyszałem,
właśnie zrobiło się wolne miejsce na
jednej z chmur
bezpośrednio przesuwających się do mnie po
niebie.
Łódź / Grotniki - 10 kwietnia 2021
Komentarze (1)
Jeszcze to do mnie nie dociera, tyle mógł jeszcze
wyśpiewać. Tak samo jak kiedyś Wodecki odszedł nagle.
Pozostaną w naszych sercach.