Rozmowa
Siedzisz przy oknie
z widokiem na smutną ulicę,
strumień światła przenika postać.
Przypominasz kobietę z obrazu Vermeera.
W tym zamyśleniu zaszłaś za daleko,
już tylko lustro pomoże odnaleźć się
w czasie - nazbyt okrutnym.
Byłam pewna, że wyrośniesz na wysoką
jodłę, jednak dojrzałaś w innym
słońcu.
Długi spłacisz własną skórą.
Nie musisz myśleć moimi słowami,
lecz kiedy mówisz, odpowiadam drżeniem.
autor

Jutta

Dodano: 2022-01-11 17:03:31
Ten wiersz przeczytano 899 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Ciekawie, w moim odbiorze to troskliwe spojrzenie na
córkę. Miłego dnia Jutto:)
Dla mnie to trudne dzieciństwo.
Te drżenie pod wpływem słów.
To od tych ciężkich dorosłego dziecka.
Ta milcząca przy oknie
równie dobrze może być to
stara matka jak i samotna dowolna osoba, na której
jednak peelce zależy.
*****
Pozdrawiam noworocznie.
P.S Puenta też jak dla mnie wyjątkowa,
wszystkiego dobrego w Nowym Roku,
tak poza tym, dużo zdrowia życzę :)
Pozdrawiam
z wielkim podobaniem
dla Twojego, refleksyjnego wiersza!
Zachwyciłem się puentą. Dociekania zostawiam innym.
Niech się darzy w nowym roku :):)
Ja tu ewidentnie wyczytałam czasy covidowe i wieczną
izolację, kwarantanny, lockdowny, w tym świecie bez
słońca wydane przez nas owoce nie dojrzeją
dostatecznie...może nie będzie tak źle...czas pokaże
:)
Pozdrawiam ciepło :)
Rozmowa z milczącą postacią smutną, wpatrującą się w
okno często kończy się rodzinną awanturą... Pozdrawiam
Cię serdecznie Jutto:)
Witaj. Piękny, wzruszający wiersz. Pozdrawiam :)
Wiersz, który wzrusza...
Ważne, że mówi, a różnice bywają piękne, msz, ciekawa,
niebanalna poezja, pozdrawiam noworocznie :)
Piękny, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)