Rozmowa z Norwidem
Usiadł koło mnie cień Norwida, z uśmiechem
gdzieś
między słowami
Patrzę nań w mądrością wyglądające oczy,
czekam co
powie
Pieśń o ziemi naszej, śpiewaniem recytuje,
pochłaniam
dźwięki słów
Czym jest ziemia którą zamieszkujecie wy
współcześni
potomkowie naszych sierot ?
Śpiewem usta składa w modlitwie, by odejść
za chwilę
po łukach nieba
I nagle cisza, cisza co przeszywa skroń i
płynie morzem
krwi do serc
Znasz lekarstwo na samotne chwile, których
echem wołanie tęskne
niesie ta kraina nieprzewędrowana ?
Znam kilka ziół lecz.....
słowem potrafi być lekarstwo
Wstążkę błękitną mi podaruj człowiecze, bo
czym że
życie bez kropli samotności
Czytam poematy z Norwidem w tle, słowo
potężną ma
moc
A może usiadł tu naprawdę ?
Komentarze (3)
Może Ci Norwid dopomaga, ale ,, Pieśń o ziemi naszej
,, jest dziełem Wincentego Pola ,,.
Czy świadomie wymieniasz ten tytuł, czy to
przeoczenie?
Pozdrawiam.
po tej lekturze wierzę że usiadł na właściwym miejscu
- przy tobie :-)
pozdrawiam - miłego dnia :-)
po tej lekturze wierzę że usiadł na właściwym miejscu
- przy tobie :-)
pozdrawiam - miłego dnia :-)