ROZMOWA PRZED LUSTREM
pyta sama siebie
czy ja dobrze robię
przecież to logiczne
i tak romantyczne
sprawa niby prosta
chcę uczuciu sprostać
on jest taki miły
nie mam na to siły
trochę się już znamy
wiem że się kochamy
och jak on całuje
aż oddech tamuje
wprost mu to oznajmię
niech wie że nie kłamię
na pewno zrozumie
gdy powiem śpij u mnie
no powiedz lusterko
czy pod mą kołderką
położy się chętnie
i będzie namiętnie
autor
zdzisław
Dodano: 2008-11-24 11:52:06
Ten wiersz przeczytano 1935 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Zabawny ,wywolal moj usmiech!!!pozdrawiam
Rozbawiłeś mnie tym wierszem. Miło przeczytać coś
zabawnego.
szybka z niej kobitka ledwo się znają a już ...... a
może tak trzeba hihi, pozdrawiam
" Lustereczko powiedź przecie..." - my kobiety to
znamy. Ładny wiersz o kobietach... i dla kobiet. No
ale z drugiej strony... co byście panowie bez nas
zrobili? :p Ściskam ciepło, M.
W prostocie słów też jest piękno.
Ktoś napisał, że te rymy są brzydkie... nie wiem czy
to trafne określenie, przecież polska mowa jest taka
ładna i rozbudowane... Ale Panie Zdzisiu historia jest
przednia... Znam osobę która pisze w podobnym stylu i
wszyscy zaśmiewają się z jego historii...Pozdrawiam
Męskie spotkania z lustrem wyglądają nieco inaczej.
.... pewnie, że się położy:) bardzo sympatyczny
wiersz. Pozdrawiam!
Szanowna Pani kryjąca się pod nick „Romantyczna
Julia”. Piszę w ogóle a dla kobiet też ale
raczej dla tych nie grymaszących co nie znaczy nie
wymagających. Miałaś Julio ponad przeciętnie
rozbudzonych „wielbicieli” w szóstej
klasie i być może wtedy nabawiłaś się wstrętu do
zdrobnień co w tym wieku jest usprawiedliwione. Z
wiekiem jednak się z tego wyrasta. Oświadczam Pani, że
ja lubię kobiety i cenię u nich duże i małe walory
kobiecości zachowane w odpowiedniej proporcji. Nie
wyobrażam też sobie aby kobieta stojąc przed lustrem i
prowadząc bardzo osobistą rozmowę ze sobą (a o tym
jest w wierszu) nie wyrażała swych myśli używając
określeń zdrobniałych, może nawet pieszczotliwych. To
mieści się w zalotności i kobiecej delikatności i
dziwię się, że tego nie odczytała „Romantyczna
Julia”.
Jejku... co to jest? jakie rymy...panie Ździsiu!
poeto! Tu kobieta czeka , z sercem rozgrzanym!!!
a pan studzi mnie tymi brzydkimi rymami. W szóstej
klasie do mnie tak pisał wielbiciel, ale wtedy
byłam mniej wymagająca. Jeszcze ta: " kołderka" jak
ja nie cierpie zdrobnień w wierszach o miłosci ,
przecież to nie dla dzieci bajeczka, tylko dla
kobiet pan pisze , czyż nie tak panie Ździsiu?
Taki delikatny prawie erotyk w podtekście,bardzo
dobrze się czyta i zmusza do uśmiechu.
Wiersz ciekawy a temat filuternie rozwinięty,bardzo
dobrze się czyta.
Ciekawie w Twoim wierszu, nawet bardzo:)Pozdrawiam z
usmiechem,
Dobry wiersz.
Dobry a nawet ciekawy temat sobie wybrałeś.
Super...Po przeczytaniu tak ładnego wiersza bez trudu
można kołderkę zaproponować i problem natury
rozwiązany..powodzenia