Rozmowa wstępna...
Czuję niepokój gdy wiem że masz wejść
Ukradkiem zerkam na uchylające się ze
skrzypnięciem drzwi
Teraz ty
"Czuję przebiegający przez każdy mięsień
dreszcz
I zaciskam dłoń swą na klamce chcąc
jak najprędzej rozgrzać się
Za oknem zimny deszcz"
Czuję wstyd gdy podchodzisz o wiele bliżej
niż blisko
"Lubię widzieć wszystko
Lubię całować twe usta oczy piersi
szyję"
Moje ciało własnym życiem żyje
Pragnie ono tego czego zaiste ja się
boję
"Pozwól a ja wszelki lęk twój ukoję"
Kiedy się nie zgadzam i nie pozwolę
"Czy masz oby aż tak silną wolę
Wszak już w objęciach mych uwięziona
Sama w me wpadłaś ramiona
Nie pożałujesz
Gdy poczujesz"
Dobrze więc dotykaj mnie i szepcz
Gdy dzieła już dokonasz nie mój to
będzie grzech
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.