rozpacz
otacza mnie nieunikniona mgła
zanurzam się cicho w smutek
i pozwalam na płacz moim oczom
żal wyrył swój znak na twarzy
siadam w najciemniejszy kąt
ukrywam się w zimnych dłoniach
i liczę drobne łzy, pamięć wciąż
boli okropnie wspomnieniem ciepła
słodkie marzenia zabijam od razu
by nie być świadomą tęsknoty
Komentarze (3)
Pięknie ubrane uczucia,ślicznie ujęte
przesłanie,pozdrawiam.
No ładnie napisane, ale strasznie, okrutnie smutne i
jeszcze te marzenia mordowane. Czekam w nastepnym na
radość. Pozdrawiam Wapniak.
a pogoń tą rozpacz razem z samotnością, patrz ile
ludzi na plaży, wskocz do wody, zmyj samotność, ubierz
uśmiech na co dzień i zaraz szczęściem będziesz
tryskać.