Rozpacz filozofa
pamięci księdza profesora Józefa Tischnera
Siedzi Józefek- puka się w głowę i próbuje
myśli wydobyć.
Mędrol z Łopusznej...
O, gardełko Józika boli- czy to tak miało
być?
Chrypa, głos więźnie w krtani.
Ból, szept, bezgłos.
Cichy płacz biednego filozofa…
A jednocześnie niesamowita mądrość.
Cisza w bezgłosie.
Nikt nic nie rozumie, a Józefek dalej
płacze…
Dużo mądrości było w Józefkowej główce.
Lecz nie każdy o tym wie…
autor

Stefa1932

Dodano: 2015-12-22 17:18:50
Ten wiersz przeczytano 365 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Już wie.
Pozdrawiam serdecznie życząc zdrowych, rodzinnych i
radosnych Świąt Bożego Narodzenia
Podoba mi się, choć mniej od poprzedniego poświęconego
pamięci ks. Tischnera. Zdrowych Pogodnych Świąt.