Rozstanie
Mróz szczypał za policzki
A w sercu gościł maj
Skręcaliśmy w boczne uliczki
By się nie skończył nasz raj.
Jednak wszystko minęło
Zrobiłeś jeden błędny krok
Uczucie po nas spłynęło
Już nie będzie dotyku Twych rąk.
Nie spojrzysz na mnie zakochanym
wzrokiem
A ja nie będę smakować Twych ust
Odszedłeś ode mnie szybciutkim krokiem
Za wcześnie kochany jak na mój gust.
autor
komnata
Dodano: 2006-12-25 23:46:03
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.