Rozstanie
Siedząca nad przepaścią bardzo smutna
dziewczyna,
Krzyczy w otchłań morską, że Boga
zaklina.
Trzyma w ręku prezent od ukochanego,
Jest to skrzynka drewniana koloru
czerwonego.
Wiatr dziko rozbija o klify słone
grzywacze,
A na nie spadają łzy, dziewczyna rzewnie
płacze.
Potem nieśmiało powiada „utopcie się moje
zmory”
I wrzuca prosto do morza przyciężką Puszkę
Pandory.
autor
rzerzuszka
Dodano: 2013-07-03 10:51:13
Ten wiersz przeczytano 864 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Bardzo płynnie się czyta. Zasłużony plus ode mnie.:)
Przejmujący obraz, ta sceneria..
Działa na wyobraźnię...
Pozdrawiam.
Ostateczne rozliczenie z minioną miłością.
Dramatyczne, ale takie niestety są rozstania.
DOBRY! Jak dla mnie ... ciekawie ujete pozegnanie z
przeszloscia/ pozdrawiam
Piękny.Cieplutko pozdrawiam.
Przecudne rymy i rytm uwznioślają ten miłosny skowyt.
Wzruszyłam się do łez i - co tu ukrywać - poryczałam
jak ta głupia. Cieplutko
pozdrawiam!
Bywa tak w życiu.
Smutny wiersz - z życia zaczerpnięty.
Pozdrawiam