rozstanie bez słów
leżę w pustym łóżku
jednym uchem nadsłuchuję
jak pakujesz swoje walizki
tak miało być, odchodzisz
robisz to tak głośno
i nawet nie żegnasz ze mną się
zatrzaskujesz drzwi
zostawiając miłość za sobą
wiesz..
wstaję i wykonuję
każdą czynność jaką ty zrobiłeś
i nie zamykam już na klucz drzwi
po prostu odchodzę
zostawiam tylko wspomnienia
żar naszego uczucia
ciepło naszej pościeli
i whisky na środku pokoju
(którym tak pięknie upijaliśmy się)
z doczepioną kartką pełną chaosu
kochałam i nigdy nie zapomnę Cię
5 V 2009 Koszalin.
`Dobrze zamknij drzwi, Schowaj szczęście na resztę dni.` S.G.
Komentarze (1)
wiersz zachwyca swoją formą,ciekawe metafory,
pozdrawiam.