O Rozstaniu
Chwile szczęścia
Już minęły,
Jak latawce
Roztargane przez
Wiatr.
Zostałam sama,
Jak lalka z
Urwaną ręką,
W szpitalu dla zabawek,
Który nie istnieje.
*********************
Nie wiem ,czy kiedykolwiek
Wstanę ,jak Feniks z popiołów,
I nie jest to dla mnie
Istotne w tej chwili.
Ważne są te rany,które mi zadałeś,
I,które nie są widoczne,
Jak bicie po nerkach.
Nie wie o nich nikt,
Nie wiem o nich nawet ja,
Tylko upadam wciąż,
Mdlejąc z upływu krwi.
**********************
Nie boli mnie rozstanie,
Lecz boli mnie moja naruszona samotność.
Dlaczego jej dotykałeś?
Dlaczego jej dotykałeś?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.