Roztańczony obiadek
Raz kotlecik z marcheweczką,
zakręcili się w kółeczko,
na talerzu tańczą walca,
ziemniak z rytmu ich wytrąca.
Wirujący, krągły groszek,
cały się upaprał w sosie.
sosik pyszny pieczeniowy,
zajął parkiet do połowy.
Tańcowali, tańcowali,
kilka minut w mikrofali
i obiadek w mig podgrzany,
na stoliczek był podany.
autor
kilcik
Dodano: 2010-08-21 00:38:33
Ten wiersz przeczytano 3426 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
witaj, bardzo smacznie i wesoło.
po takim tanecznym obiadku, wesoło w brzuszku.
pozdrawiam.
Bardzo apetyczny jest Twój wiersz. Pozdrawiam :)
Taki tańczący obiadek dzieci zjadają z przyjemnością.
Pozdrawiam:)
"Tańcowali, tańcowali,
kilka minut w mikrofali.." Ha, ha..to je fajn :).. M.
Bardzo fajnie potańczyły w brzuszkach naszych
zakończyły...króciutko i bardzo ładnie...powodzenia
Znów u Ciebie kilciku wesoło dlatego chętnie
,,wpadłam". :))