Roztargniona miłością
Dla Ciebie...
Budzi się w człowieku
Powodując zachłyśnięcie szczęściem
Fala optymizmu
Wylewa się z naszej duszy
A my bezradnie
Poddajemy się temu zabiegowi
Zamykamy oczy i widzimy
Choć to chwila pełni życia
Oddać za nią jesteśmy gotowi
Wszystko
By przeżyć namiastkę miłości
Dla której przepłyniemy
Najgłębszą otchłań zawiedzenia!
autor



rzodkiewka



Dodano: 2009-04-28 19:02:11
Ten wiersz przeczytano 885 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Mnie roztargnienie przekonało w Twoim wierszu, och, ta
miłość i obawa przed zawiedzeniem. Ciekawie.
W człowieku miłość powinna budzić się ciągle, ale
powinniśmy na to jej pozwolić.
piękne...i prawdziwe...pozdrawiam