Ruchome obrazki
matka tuli drobne
nieruchome niemowlę
jej łez nie
osuszy nikt
dziewczyna stoi na moście
wychyla się przez barierkę
żeby zniknąć w odmętach
zjawia się anioł
o pięć sekund za późno
matka w poszukiwaniu ukojenia
podąża za obecną chwilą
w podróży w głąb siebie
odnajduje mądrość boga
dziewczynie towarzyszy anioł
w zaświatach dopóki nie ukoi
bólu potem narodzi się znów
by żyć na przekór trudnościom
o pięć żyć za mało
by każdy mógł to zrozumieć
Komentarze (5)
obrazowo, przemówiło do mnie
nikt nie zrozumie śmierci
dobry wiersz , mocny przekaz
pozdrawiam
Zgadzam się z moim zacnym poprzednikiem Pozdrawiam
serdecznie.
Pięknie napisane.
Mimo, że piszesz Boga a nie Bóg, to z szacunku i
przybornik nie tego słowa z dużej litery :)
Pozdrawiam