Rudzielce
Rudy ojciec, ruda matka
rudy sąsiad i sąsiadka.
W norce małe trzy rudzielce
patrzą w oczy rodzicielce.
Na świat przyszły liski rude,
krótkie łapki,brzuszki chude.
Rude pyszczki, rude uszka
rudzi chłopcy i dziewuszka.
Noski czarne posiadają
lecz ogonki rude mają.
Oczka niczym dwa guziki
iskrzą blaskiem jak ogniki.
Lisia mama myśli sobie
-co ja z trójką teraz zrobię,
jeden rudzik to juz dość
a ta trójka da mi w kość.
W głowie mają same psoty,
będą z nimi wciąż kłopoty.
Ojciec lis popatrzył smutnie
-już zaczęli pierwszą kłótnię.
Kto obiadek zje dziś pierwszy,
kto jest w trójce najważniejszy,
który zęby szybciej myje,
kto ma najładniejszą szyję?
Co ma robić lisia mama,
gdy zostaje z nimi sama?
Hej lisico odrzuć smutki,
bo twój żywot jest za krótki.
Wraz z liskami szalej w lesie,
niech cię w życiu radość niesie,
bo masz trójkę dzieci cudnych
i co z tego , że marudnych.
Twoje małe ,rude liski
wychowane od kołyski
miłość dadzą ci ogromną ,
o twym trudzie nie zapomną.
Komentarze (4)
Witam:)
Wesoły wierszyk,,bardzo mi sie podoba,,Pozdrawiam:)
hmm...wiersz z przesłaniem... bywaja blaski i cienie
macierzyństwa ,ale najważniejsza jest radość z
posiadania potomstwa
Jestem mile zaskoczona - naprawdę ładna bajeczka
wesoła przy tym bardzo ładnie napisana, rytmiczna dla
mnie super !!!
No i wyszła z tego bardzo ładna bajeczka , napisana
bardzo poprawnie , rytmiczna, dająca się miło
czytać.Moje gratulację.