Run Joseph, run
Józiu, Józiu, pędź do biedry!
Coś do garnka wrzucić trzeba,
mam już dosyć tej cud-diety
z maczanego w wodzie chleba.
Józiu, Józiu, co tak długo?
Błagam, miśku...drałuj szybciej!
Znowu z premii cię oskubią
za spóźnienia notoryczne.
Józiu, Józiu, nie zasypiaj!
Wyśpisz rybko się po śmierci.
Nie słyszałeś newsa dzisiaj?
Znowu stopy nam podnieśli!
Józiu, Józiu, zrozum, skarbie...
Do spłacenia hipoteka(!)
Montuj plecak na swym garbie,
no i pędź na trzeci etat!
;)

emcio

Komentarze (13)
;) +
Gorzka ironia, bardzo na czasie...
raczej nie do śmiechu takie tyranie w kolejnym
etacie...
Z humorem(czarnym) o tragediach ludzi z praktycznie
niespłacalnymi obecnie kredytami. A ma być tylko
gorzej :(
Pozdrawiam
Dobry wiersz i przekaz, choć ironia powiała smutkiem -
bo rzeczywistosć skrzeczy.
Pozdrawiam serdecznie.
Niby z humorem , a podjęty temat nie nastraja do
śmiechu. Podoba mi się ;-)
życie to nieustanna walka o przetrwanie
Dawno Cię nie widziałem. Wiersz dobry, ale się nie
martw. Będzie lepiej. Podobno rząd zamierza wystąpić z
inicjatywą "Śmietniki plus". Zostanie powołana Służba
śmietnikowa, która będzie legitymować grzebiących w
śmietnikach. Służba będzie miała dostęp do danych
urzędów skarbowych i będzie sprawdzać nasze PITy.
Dzięki temu skończy się wykradanie pustych puszek
biednym przez bogatych.
Józiu, Joziu, po co biegniesz?
Długu spłacić nam nie dali,
Póki rządzą będzie biednie,
aż się w końcu to zawali.
Mądry wiersz
:)
Z podobaniem :)
Biegnij Józiu, łap okazję, bo kto pierwszy ten
lepszy...:)
Pozdrawiam z uśmiechem :)