RYMOWANKA
Tomasz,Arek,Dawid,Marta
to moje wnuczęta.
Czasem dla nich wiersze piszę
jeśli ktoś pamięta.
Więc włączyłam gadu gadu
wczoraj po śniadanku,
naraz widzę czyjąś prośbę
- babcia-napisz rymowankę.
Mam zadanie właśnie takie
z języka polskiego,
sam napewno nie poradzę
nie napiszę tego.
Ja nie mogę drogi Tomciu
pisać rymowanek,
jeśli Jaś się nie nauczy
to nie będzie umiał Janek!
Babcia-przecież to nie Tomek
zleca ci zadanie.
To ja, Arek ciebie proszę,
- Och! to ty kochanie.
Nie podobał mi się pomysł
mojego Tomeczka.
A to ma być rymowanka
właśnie dla Areczka?!
Rymowanki częstochowskie?
-te mi lgną do pióra.
Ależ babcia-tego nie wiem !
To ma być karykatura.
Więc Areczek, zamiast myśleć
przekazał mi temat.
A za chwilę już się zrodził
rymowanki schemat.
Bardzo prosty, mówiąc szczerze,
bo to klasa pierwsza.
Gdyby nie ta rymowanka,
nie było by wiersza.
Chociaż dobrze wiem że uczeń
lekcje sam odrabia,
lecz wnusiowi takiej prośby
babcia nie odmawia.
Oto rymowanka karykatura
Jestem piegus z długim nosem
A do tego z pięknym głosem
Noszę buty adidasy
Są to buty pierwszej klasy
Mówią że ja wolno łażę
Za to w biegach się wykażę
Chociaż nogi krzywe mam
Wyprostować radę dam.
Komentarze (1)
Pozdrawiam z uśmiechem, w dowcipny sposób
opowiedziane, a i rymowana karykatura fajnie wyszła.
:))))