Rytmiczne kochanie
Tęsknię, tęsknię boleśnie
Odszedłeś za wcześnie
Oszalałam na Twoim punkcie
Słaniasz się po kruchym gruncie
Spadam coraz niżej
Smarujesz kłamstwem pod moim krzyżem
Modlę się o marzenia
Nie chcesz ich spełnienia
Próbuję o nas zapomnieć
Jesteś wehikułem wspomnień
Miewam myśli destrukcyjne
Nie chcesz mieszkać przy mnie
Boję się dalej żyć
Nie przestajesz mi się śnić
Odbijasz się nawet w owocu wiśni
Latam za rękę ze smutkiem
Spotkania z Tobą wciąż za krótkie
Mam tak dużo obowiązków
Nie chcesz ze mną związków
ja umrę dzisiaj sobie
O niczym się nie dowiesz
My to ja i Ty
Jednak teraz ,,my'' znika ze słownika
i ,,nas" już nic nie tyka
jesteś tylko Ty
Komentarze (8)
Z przyjemnością przeczytałem. Jak na początek wiersz
znośny, ale długa jeszcze droga przed Tobą. :)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za opinie. Takich się spodziewałam, wtedy nie
wiedziałam, że stać mnie na więcej, to były początki.
Staram się wstawiać wiersze po kolei. Uwagi zostaną
bądź już zostały wcielone w dalsze pisanie. Dziękuję
raz jeszcze, pozdrawiam i zapraszam do opiniowania
moich kolejnych prac! :)
Bardzo interesujący wiersz o miłości, miło że do nas
dołączyłaś, pozdrawiam serdecznie;)
Takie to nastolatkowe disco-polo. Chciałaś dobrze,
wyszło kiepsko.
Zbyt dosłowne to pisanie.
Pod dyktando rymu.
Pomieszanie treści banalnych z podniosłymi.
Średni jest ten wiersz za bardzo wyliczankowy
Ciekawe pozdrawiam
Rytmika w miłości nieodzowna,
chyba że inaczej, też można.
Pozdrawiam Fowistko.