Rytuał
medytuję jak trzeba
świątynia mi znana
Vrindavan zbuduję w sercu
zaproszę do niego Pana Govindę
bez pragnienia korzyści zapalam światło
tam gdzie jeszcze półmrok
ocean niewiedzy szybko połyka
niewidomych
medytuję aby przywrócić grunt pod
stopami
przyjazne mi fletu brzmienie
moje bezinteresowne oddanie
być może uwolni mnie od Karmy
Samsary
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2018-06-26 17:34:04
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ładny i fajny wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
Bardzo ciekawy z wiarą pisany wiersz, pozdrawiam :)
https://www.youtube.com/watch?v=84f1JGQEBGs
A więc Klaudio mamy wszystko do kompletu.
Miłego wieczoru.