Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

rytualny głos bębenków

kot
nim zas­ko­wyczą bra­my miast
ob­rasta w fiolet
cze­goś ta­kiego nie ma

są pus­te ramy
wszędo­byl­ska nagość
me­lan­cho­lia
i trujący do­tyk ust

człowiek ob­rasta
w niemoc
o dłoniach zimnych
i oczach
z twar­de­go kamienia

autor

marekg

Dodano: 2013-09-15 19:39:32
Ten wiersz przeczytano 897 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

kamykow kamykow

Niezwykły wiersz. Wciąga bez reszty. Pozdrawiam.

lucuś50+ lucuś50+

Marku! Świetna poezję tworzysz!
:)

jlewan jlewan

Oryginalny, ciekawy, prawdziwy.
Pozdrawiam

graynano graynano

ja też przytaknę volvesowi, pozdrawiam cieplutko

Madison Madison

Jak zawsze oryginalne metafory i wyjątkowość. Czy
klimat obojętny, czy może trochę zimny?
Pozdrawiam

Adaśko Adaśko

Wiersz jest wołaniem o ciepło ludzkich rąk. Ciekawy
przekaz. Pozdrawiam

Wojciech J. Pelc Wojciech J. Pelc

Twoja poezja jest bardzo nieszablonowa, zaskakująca.
Duża wyobraźnia, świadome pisanie.

Pozdrawiam Marku :)

eremi eremi

Przytaknę wolvesowi

Roxi01 Roxi01

Bycie romantycznym staje się nie modne, śmieszne a tak
jak napisałeś obojętność i pięść próbują rządzić
światem na szczęście nie brakuje też ludzi dobrej
woli...pozdrawiam:)

wolves wolves

Ludzie stają się nieczuli, znieczulica dopada cały
świat

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »