Rządni władzy
Oręże zbrojne głodnych głupoty
Rządne doktryny łamania prawa
Taka taktyka pragnie wspólnoty
Zatrzeć łajdactwa maluczkich nawa
Rządni tej zemsty miarą szalbierstwa
Mariaż sekciarstwa w owym sojuszu
Cóż Afganistan pragnący chciejstwa
Tuzy zachodu prawnego buszu
Władza odmierza dozę rozpusty
Posyła martwą odsiecz porządku
Świat dobrobytu jedząc langusty
Tak rozporządza dodając wrzątku
Tak rozbudzone chciejstwa zachodu
Przynoszą rozlew maluczkich krwi
Te złote klamki pragną pochodu
Tyrani rządni przewracać drzwi
Bałkańska rzeź przyniosła dochód
Zakłady broni parły do przodu
Tak kapitalizm pomnaża pochód
Wzniecając bójki duszą narodu
Śladem oprawców nie podążajmy
Oni swą władzę maczają w krwi
Serca pokojem wszak wypełniajmy
Czekajmy lepszych słonecznych dni
Komentarze (1)
Dziadek mi mówił
I sprawa krótka
Ze polityka
To prostytutka
No i niestety
Ja jemu wierze
Bo jak kto lubi
To tak ją bierze
A że nie widzę
Ja w tym uroku
A więc od dawna
Trzymam się z boku
Bo też powtarzał
Kto z kim przestaje
To taki potem
I sam się staje
Więc wdrażam dziadka
Tak krok po kroku
I od ku….wa
Trzymam się z boku
Ale czasami
Gdy o tym słyszę
Jakąś satyrę
Także napiszę:)))
Pozdrawiam z niedzielnym humorkiem:)))