Rzeczywistość
Niewidzialna chwilka
Papierowa szpilka
W głowie dwa odbicia
Wyobraźnia czarna
Wyobraźnia marna
Chcę zobaczyć jak najwięcej
Cztery dylematy
Licząc swoje straty
Patrzę w swoją przyszłość
Przeźroczysta rzeczywistość
Sercowa czystość
Miłość mnie ratuje
Nie widać końca żółtej drogi
Zniżam się do podłogi
By powstać w twoje ramiona
Nie ważne, jak jest - tylko Ty Marcinku:*
autor
BellyDancer
Dodano: 2008-02-04 22:33:21
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Trudny do interpretacji, ale prawdziwy...