..rzucałeś słowa na jesienny...
Myślałam, że jestem rozważna
gdy Ty rzucałeś słowa na jesienny wiatr
szeptałeś, że jestem tak ważna
nocą dzwoniłeś, tęskniąc nie dałeś mi
spać
A ten pocałunek - oboje tak go
chcieliśmy
A ja miałam nadzieje, że nie znaczył
wiele
Aż powiedziałeś z nienacka - chyba troche
popłyneliśmy...
Ja się zakochałam - a Ty zgasiłes mą
nadzieję...
autor



AniaQ



Dodano: 2008-10-05 20:56:36
Ten wiersz przeczytano 638 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
I mnie podoba się Twój wiersz...
tak to już w życiu bywa że jedni się zakochują a
drudzy odchodzą - poeci piszą o tym wiersze, podoba mi
się
nadzieja nigdy nie gaśnie, nawet, gdy już sama w nią
nie wierzysz. Ładny wiersz o zawodzie miłosnym.
Aniu! ślicznie - tylko literówka w 1 zwrotce 3 wers,
popraw i ok.
Przemawia do serca ... możne w sumie dlatego, że
jestem zakochana (?)