Są sny...
Są sny, których lepiej nie śnić...
ale i tak mi sie śni.
Są myśli, które lepiej wygnać...
zamknąć za nimi drzwi.
Są słowa tak słodkie
jak są zakazane.
Jak pocałunek, jak światło,
jak to co nienazwane.
Są wreszcie czyny zrodzone ze snów
poczęte przez słowa i myśli.
Czyny niosące słodycz i ból...
sny, którym pozwolę się ziścić...
Marzeniom i pragnieniom, które nigdy nie odeszły...
autor
Caylith
Dodano: 2008-07-24 14:04:08
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Świetny wiersz. Tyle w nim przemyśleń:)
Bardzo piękny wiersz, dziwię się, że jeszcze nikt go
nie czytal