Sakrament?
Sercem otaczam to ciało
pełne drętwych znaków
popalone światłem nadziei
umierające...
Wody daję kropli dwie,
postacią krwi jest,
spojrzenie Twe ciemne
budzi strach...
Odejść pragnie,
brak sił - tak blisko,
dusza po schodach uczuć schodzi,
płaczesz...
Łza po szyi spływająca,
lustrem mego odbicia,
stawiam krok
jako ostatni krok.
Ruchem swej dłoni,
ocieram Twój smutek,
kipiący z dusz Twych,
Ty umierasz...
Kładę dwa palce,
spęrzchniałe z zimna,
na łoże uścielone
,to już koniec...
Klęcząc, wzrokiem
w obraz Jezusowy wzbijam...
Składając ręce dwie,
modlę się...
Uciekasz w pocisku wiatru,
Zamykające się powieki,
widok ucieka...
Ty uciekasz...
Cząstka Twego uśmiechu,
zanika w głębi...
Ja pamiętam...
i Chcę pamiętać...

Melito




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.