Salon piękności
Żona wróciła " cała w pąsach "
- w piękności byłam dziś salonie...
- spójrz na mnie, powiedz coś!
mój Ty najdroższy Salomonie!
Z kanapy przed telewizorem
mąż podniósł się na krótką chwilę
i nagle smutno się zrobiło,
gdy stwierdził, że : "zamknięte chyba
było"
Utwór ze zbioru " Worek z fraszkami "
autor
Allan Keens
Dodano: 2022-02-08 00:16:38
Ten wiersz przeczytano 630 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Kawal taki jest, tylko bez rymów :)
Smutne i śmiem twierdzić, że życiowe,
niestety.
Dobrej nocy życzę.
Dowcipny ten kanapowy leniwiec...na jej miejscu
odgryzłabym się sugerując, żeby przeszedł na dietę, bo
ma już ewidentną lustrzycę :))
Pozdrawiam z uśmiechem :))
Bydle!
A może okulista ?
Z uśmiechem pozdrawiam:)
iście salomonowa odpowiedź - fajna fraszka :)
Stwierdził w duchu,
a do żony, że jest zachwycony.
:):):)
smutne...
Normalka :) pozdrawiam z uśmiechem :)