Sam Jeden
Zakapturzona postać pod murami przemyka
Nikt jej nie widzi, nikt jej nie rozumie
Od czasu do czasu, ktoś z niej się śmieje i
przed nią drzwi zamyka.
Nie raz widzę jak przebija się w tłumie.
Jednak nikt jej nie widzi, nikt jej nie
rozumie.
Widzę ją samą jak palec siedzącą na
kamieniu
Myślącą o Sobie, innych, świecie...
Może... ktoś ją kiedyś zechce
zrozumieć...
Dojść i porozmawiać o jej problemie...
Lecz narazie to nie możliwe...
narazie nie istnieje....
Wrocław 2004
Komentarze (2)
samotność..czasy w których żyjemy są samotne..ilu
ludzi jest teraz samotnych..tłumy nie widzą..nie chcą
widzieć bo też są samotni w tłumie...
Samotność jest okrutna... w tłumie, jeszcze bardziej
boli... proponowałabym zrzucić ciemny kaptur...
pozwolić na ogrzanie promieniami słońca... właśnie
teraz, gdy wiosna zachęca... Wiersz smutny i głęboki
w swej treści... właściwie, to każdy może
powiedzieć.. nikt mnie nie rozumie.. a my ? czy
rozumiemy tą drugą istotę obok siebie?