Sam ze sobą
Sam ze sobą
Z woli własnej czysty
Ubranie w zębach czasu
Przez przyjaciół skrzywdzony
przemierza codziennie
szlak tych samych ulic
w poszukiwaniu człowieczeństwa
Milczący z martwym uśmiechem
Z doktoratem trzema fakultetami
na załamanym karku przez ustrój
który go znieważył
Istnieje tylko dla siebie
Bezdomny kaleka od płaczu ucieka
Łódź 25.07.2012 Mirosław Pęciak
autor

miniek183

Dodano: 2012-07-27 05:37:01
Ten wiersz przeczytano 610 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
smutek w twoim wierszu jest bólem samotności
Bardzo smutny wiersz,o samotnym, opuszczonym przez
Boga i ludzi człowieku.
Pozdrawiam.