Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sama nie wiem

Na dach świata weszłam bezszelestnie,
By księżyc podglądać z ukrycia.
Już pierwszym spojrzeniem
Zgasiłam światło,
Aby wędrówkę jego przyspieszyć.

Kończyłam kolejny dzień,
Każdy ,siłą mroku, krótszy od wczoraj.

Noc właśnie odkrywała
Przede mną swe wdzięki,
Gdy oddychałam jej zapachem
w preludium jesieni.

Pachniało już liściastą porą,
A wiatr w moich włosach wirował,
Tańczył, gdy palcami
Przeczesywałam ziemię
I teatralnym gestem
Odgarniałam go z czoła.

Upajałam się tym poematem zmierzchu,
W którym jasność przez mrok przenikała,
A barwy uczuć tonęły w poświacie.
Aż nagle złudzeniem się zdałeś
Zaklętym w milczenie.


I wtedy
Stało się .
Spadły wszystkie słońca
I zgasły księżyce
Pośród gwiazd sparaliżowanych
Nieoczekiwanym mrokiem.
I zamilkła cisza,
I ustał wiatr,
I ucichł świerszcz,
I otworzyło się niebo,
I ziemia pękła,
I lawą wpadła do wody,
I spaliła ogień,
I bezludną wyspą się stała
Na oceanie bezkresnego nieba.
I nastał czas spokoju.

Idę tam, gdzie nie ma światła,
Od snu do snu
Tam gdzie dziś,
Dzisiaj zaczyna się ,
A jutro jest przyszłością.
Tam, gdzie noc, czarnym atłasem
Sen mi pościeliła
I śpiewa kołysankę
O dniu minionym
I o dobrej nowinie...

autor

Supay

Dodano: 2004-10-09 19:23:32
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »