samobójstwo
dla wszystkich którzy boją się wziąść szczęście
samobójstwo
nie można obejść się smakiem kiedy głód
doskwiera
powiedzieć ot tak zwyczajnie: nie chcę
to tak jakby ziemia pękając z pragnienia
kryła się przed ulewnym deszczem
albo jak kolce jeża co pod jabłonią się
zdrzemnął
kuszone miękkością owocu
przez sen szeptały: nie ze mną
spójrz na motyla jak barwą
czaruje kwiaty na łąkach
otwiera zamknięte kielichy
uwalnia fluidy z pąka
jak chcesz to trzaśnij drzwiami
zagaś płonące marzenia
a potem siedź po ciemku
mordując ciche pragnienia
Komentarze (4)
Wymownie i bez patosu, ładnie napisane, pozdrawiam :)
ładny wiersz...pozdrawiam
A mnie się bardzo podoba. Ciekawa treść, ładnie ujęte
słowa
Pozdrawiam
Poza "łące-pachnące" - rymy bardzo dobre, ciekawie
ujęta myśl. Pokombinuj tylko nad powtórzeniem słowa
"pragnienia", trochę gryzie się z tym u góry...