Samotna na życzenie
Bywam samotna
spędzam mało czasu
ze samą sobą
Gdy już się spotykam
tęsknię przed odejściem
Pragnę dotyku
czerpię dosyt rąk
tajemnicę obecności
z oddechów ścian
Słyszę dźwięk głosu
którego ludzkie słowo
nie opisze
Odpoczywam w jej ciele
bezpiecznego spokoju
gdzie przyziemność
jest pograniczem zła
gdy ja myślami unoszę się
ponad stan tylko sama
autor




Wierszetka




Dodano: 2011-05-07 00:02:33
Ten wiersz przeczytano 567 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Przyjrzeć się sobie to ciekawe zajęcie! Pozdrawiam!
masz rację warto zastanowić się nad sobą.
pomysł dobry tylko jakoś nie mogę się oswoić z
wersem-czerpię dosyt rąk, jakos nie spotkałam sie z
takim zwrotem, był przesyt lub niedosyt a to jakoś ,
ale to moze ja za mało słyszałam :) pozdrawiam
Włażenie w siebie z buciorami nie zawsze wychodzi na
dobre :)