Samotne prowadzę z tobą rozmowy
Łączność duchowa jest skarbem
Samotne prowadzę z tobą rozmowy
Ku tobie biegnę
Gdy czytam Twoje słowa, które płyną
jedwabną wstęgą
a ja trzymam jej koniuszek w błękicie
to sobie myślę, czy jawa, czy śni mi się
Mam wtedy wrażenie jakbym stał miedzy
konarami jabłoni i
wybierał z pośród nich, tylko te o
szlachetnej woni
Każde twoje słowo pachnie soczystym owocem
ukrytym w sianie
wyjmuje je, do ust przykładam, uczuciu
oddać nie jestem w stanie
Szuflada gdzie schowane są twoje owoce
rozsiewają aromaty
są tak silne jakby wystrzeliwane były ku
mnie z armaty
Łapię je w dłonie i przytulam całym sobą do
siebie
Wtedy wiem ,ze jestem między obłokami w
niebie
Po bezdrożach samotnie prowadzę ciche z
tobą rozmowy
słowa łączą się wzajem i przytulają się
nasze głowy
Zapach twoich włosów mnie całkowicie
rozbraja
Śpiewam w sobie miłosne pieśni wiosennego
maja
Wyznajemy sobie w tej bezdrożnej
samotności przyrzeczenia
Ze poza naszą miłosną przyjaźnią nic
innego już nie ma
Jest tylko wstęga delikatna z muślinu w
zielonej barwie
zieleń, oznacza wiosenną miłość tak
naprawdę
Życie nas splotło w pięknym kwiatowym
wianku
pachniemy miłosnym uczuciem w każdym dniu
poranku
Jesteś ukochana dziewczyno daleko za
niebieską wodą jeziora
Czas mi do ciebie śpieszyć, już tego jest
pora
Biegnąc będę do ciebie po jedwabnej
wstędze
Zacznę już dziś oby jak najprędzej
Biegnę.
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Łączność duchowa jest skarbem
Komentarze (5)
Bardzo pięknie, że uczucia trwają,
Bardzo ładnie Bolesławie
Pozdrawiam:-)
pięknie na tak
Słodka tęsknota...
Pozdrawiam ciepło:)
Piekny wiersz, bardzo na TAK, wzruszyles slowem.
Pozdrawiam serdecznie.:)