Samotnia
Siedziała sobie
samotna Stefka,
sentymentalnie
smagało słonko...
Smutek się skradał,
skapał słonawy,
starła starannie
swoją serwetką.
Sucha się stała
samotność Stefki,
sosny struchlały,
smutniało serce...
Skleić się sili
samo, samiuśkie,
scalić skruszone,
styrane smutkiem.
Scena samotni,
siedzisko schadzki,
smętne, sekretne,
sine stokrotki…
autor
marcepani
Dodano: 2017-10-30 19:11:18
Ten wiersz przeczytano 1026 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
:) +
świetny
miłego wieczoru :)
Udał się Tobie ten tautogram?
marcepani, samotnia i jakże prawdziwa:(
pozdrawiam jak zawsze serdecznie i mimo wszystko
uśmiech ślę, Ola:)
Wpadam aby życzyć pogodnego czwartku :)
Oj, smutna samotność) Pozdrawiam marcepani)
myślę sobie Stefcia da sobie radę gdy tylko przyjdę
... bardzo ładny wiersz ...
Szacun...
+ Pozdrawiam
Choć Stefka samotna, nadzieja za progiem...
Ciepły tautogram. Pozdrawiam na spokojne popołudnie:-)
S jak samotność Stefci
nie tylko jej dziurę w sercu wierci.
Stasie, Sabinki sierotki boże
też samotnieją, choć jeszcze hoże.
Słonecznej srody! :)
super! Tylko Stefci żal
Świetny tautogram do tego z sensem,
cóż mogę dodać więcej?
Pozdrawiam!
Super napisane
Świetny, a Stefci szkoda...pozdrawiam :)
Spotkałem Stefkę ostatnio w Karkonoskiej Samotni .
Doczytałem !!!
pozdrowionka od stolarza