Samotność
Zimny powiew czuje.
otula mnie skrzydłami smutku,
Samotność szepcze do ucha myśli
tak straszne ze w duszy dławi sie krzyk.
Lodowaty palec kreśli na mej skórze
znaki,
tak by nikt już nie pokochał mnie.
Gdybym mogla sie wyrwać z tych kajdan,
uciekłabym w zapomnienie,
by nikt już nigdy nie zranił mnie.
Komentarze (4)
Widze że komnen wszystkich napada komentarzami
bzdurnymi mnie zmasakrował głupotą swoją..ładny wiersz
masz+ zapraszam poczytać moje
jesteśmy tylko ludźmi...
i mamy to do siebie, że jeden człowiek często gardzi
drugim.
Każdy zna ból, który zadaje drugi człowiek...
Wiersz ten dobrze to podkreśla.
Smutek przeminie, samotność przeminie a człowiek
będzie silniejszy… To, co nas nie zabija to
wzmacnia nas.
i znowu : kajdany, zimne powiewy
elementarz bzdetu nr 2096